Tkanie to jedna z najstarszych technik rękodzielniczych, do której początkowo wykorzystywane były gałęzie drzew, kamienie oraz najzwyklejsze nici.
Tkaniny tworzone w ten sposób były tkaninami użytkowymi – wykorzystywanymi najczęściej jako ubrania. Korzystano z krosna pionowego, które nosi fachową nazwę haute lisse.
Jak rozwijało się tkactwo w Polsce?
Po tkactwie typowo użytkowym, nadeszło tkactwo dekoracyjne – tkaniny gobelinowe i arrasowe, pochodzące z miasta. Były one tworzone z jedwabiu i przeplatane złotą nitką, co sprawiało wrażenie przepychu.
Wykorzystywano je do przedstawiania scen biblijnych i tych, pochodzących z mitologii. Zdobiono nimi także meble, oparcia, siedziska i używano jako wyściółki do krzeseł.
Takie tkaniny tworzono na specjalne zamówienie królów, między innymi króla Zygmunta Augusta.
W kulturze Polskiej także występują popularne teraz kilimy, tkane w różnego rodzaju wzory. Zazwyczaj są one dwuosnowowe, co jest charakterystyczne właśnie dla polskiej sztuki tkania.
Dosyć niedawno, ponowną młodość przeżywały wszelkiego rodzaju polskie wzory folkowe, które spotkać można także na ubraniach i akcesoriach, takich jak torebki czy apaszki.
Polskie kilimy cechują motywy roślinne lub geometryczne, zazwyczaj otoczone są bordiurą i nie brakuje im kolorów.
W XVII wieku na terenie Polski, produkowano tkaniny omawianą w tym tekście techniką kilimową i nazywano je kobierczykami. Następnie były one kładzione na stopniach ołtarzy lub zaściełano nimi ławy. Przeważały tu motywy i ornamenty zaczerpnięte ze sztuki Islamu.
Azjatycka sztuka tkania
Mimo że kilimy są także bardzo popularne w Polsce, to jednak pochodzą ze starożytnego Egiptu i Grecji oraz Azji, gdzie były wytwarzane przez plemiona koczownicze. Używano ich wtedy do dekoracji ścian, wyściełania gołych podłóg i przykrywania mebli.
Jak widać, użytkowanie kilimów niezbyt się zmieniło, mimo upływu długiego czasu, ale na pewno ulepszono technikę ich tkania.
W Europie kilimy zostały rozpowszechnione w średniowieczu i do dzisiaj goszczą nie tylko w domach jako dekoracje, ale także w galeriach sztuki jako dzieła ludowe.
Można tam spotkać między innymi kilimy artystyczne o geometrycznych wzorach w stylu art déco, zaprojektowane przez największych polskich artystów.
Należą do nich:
- Stanisław Wyspiański,
- Zofia Stryjeńska,
- Józef Czajkowski,
- Teodor Grott,
- Kazimierz Witkiewicz,
- Wojciech Jastrzębowski,
- Stanisław Gałek i wiele innych.
Wyroby tkackie współcześnie
Dziś ręcznie tkane dzieła, takie jak kilimy, często goszczą w naszych domach i niekoniecznie są to zawsze dzieła kupione.
Coraz częściej sięgamy po tkactwo jako formę spędzania czasu wolnego. Zajęcie to odpręża, daje upust naszej kreatywności i pozwala nieco “zwolnić”, oderwać się od rzeczywistości.
Misterne wzorki i duża liczba kolorów pochłoną nas w taki sposób, że na pewno zapomnimy o codziennych problemach. Efektem takiej pracy połączonej z zabawą będzie piękna tkanina, którą możemy wykorzystać na różne sposoby: położyć ją na podłodze, przystroić łóżko czy powiesić na ścianie.
Samodzielnie wykonane dzieło można także podarować bliskiej osobie w prezencie – na pewno będzie to niezapomniany i oryginalny prezent, którego nie dostanie się w żadnym sklepie.
Dla tych, którzy uwielbiają kilimy, ale jednak nie mają czasu na to, aby wykonywać je samodzielnie, jest dużo opcji w sklepach stacjonarnych i internetowych.
Kilimy można zamówić, wybierając pasujący nam wzór, kolor, wielkość a nawet grubość.
Takie tkaniny świetnie sprawdzą się we wnętrzach urządzonych w stylu azjatyckim z masywnymi, ciemnymi meblami i orientalnymi dekoracjami.